The Bad Batch / Parszywa zgraja odcinek 2 „CUT AND RUN” / „Ucieczka” – recenzja

The Bad Batch / Parszywa zgraja odcinek 2 „CUT AND RUN” / „Ucieczka” – recenzja

Autor: Merduk

Jeszcze dobrze nie przetrawiliśmy pierwszego odcinka serialu, a już pojawił się kolejny. Jego akcja zaczyna się w miejscu, w którym opuściliśmy naszych bohaterów. Oddział podjął decyzję, od której nie będzie już odwrotu.

Już od pierwszych minut mamy ukłon w stronę starych bohaterów oraz lokacji, które znamy z serialu „Wojny Klonów”. Zgraja musiała mieć z nimi już wcześniej kontakt, o czym może świadczyć  ciepłe powitanie oraz udzielająca się wszystkim rodzinna atmosfera.

Nowa bohaterka – Omega – rzucona w nieznane jej dotychczas miejsce oraz wystawiona na nowe bodźce, chłonie wszystko niczym gąbka wodę. Zaobserwować można również jej nieporadność w niektórych sytuacjach, co  jednak nie dziwi, zważywszy na to, że nie miała do tej pory okazji poznawać nowych, tak różnorodnych światów.

Nasi bohaterowie ledwo przybyli, a już będą zmuszeni ruszać dalej. Łatwiej powiedzieć niż zrobić? Nic bardziej mylnego. Force 99 już udowodniło, że jego członkowie potrafią szybko kombinować i reagować na każdą sytuację, w jakiej się znajdują.

Wydarzenia rozgrywające się wokół oddziału są bardzo ciekawe i znamienne dla całej Galaktyki. Widz, wraz z bohaterami, staje się świadkiem przemian, które są następstwem tego, co powstało na gruzach minionego systemu politycznego. Nowe restrykcje sprawiają, że obywatele będą mieli niełatwe życie. Koniec końców, wszystkim udaje się szczęśliwie opuścić planetę. Oczywiście – nie bez małych problemów, ale gdyby nie one, byłoby dość nudnawo.

Relacje między Omegą a Zgrają zacieśniają się. Widać to od samego początku, od pierwszego odcinka. Osobiście jestem za tym, aby ta relacja była pogłębiana. Zgraja przygarnęła  dziewczynę, jest teraz niejako za nią odpowiedzialna, a nikt tak jak Force 99 nie nauczy jej radzenia sobie w trudnych sytuacjach. Teraz oni stali się dla niej rodziną.

Dodam jeszcze, że sytuacja przypomina mi bardzo wydarzenia z zupełnie innego serialu spod szyldu Gwiezdnych Wojen. Oby tylko twórcy „The Bad Batch” nie poszli za bardzo w tym samym kierunku.

Niemniej czekam na kolejny odcinek, a ten już całkiem niedługo. I przeczuwam, że będzie ciekawie. Może znowu trafimy na starych znajomych. Czas pokaże.

Grafika: https://pl.pinterest.com/pin/75927943709917665/