The Bad Batch / Parszywa zgraja odcinek 6 „Decommissioned” / ”Kasacja” – recenzja

The Bad Batch / Parszywa zgraja odcinek 6 „Decommissioned” / ”Kasacja” – recenzja

Autor: Merduk

Kolejny – tym razem szósty – odcinek przygód tytułowej Parszywej Zgrai za nami. Tym razem odwiedzamy nową w serialu lokację, ojczystą planetę Hana Solo. Pewnie pomyślicie: “O, fajnie, będzie się coś działo!”. 

Przez cały czas trwania odcinka godne uwagi było niestety tylko kilka minut. Poza tym standard, jaki już znamy zarówno z tej serii, jak i z serialu aktorskiego “Mandalorianin”. Streszczając: Omega się uczy, również słuchania poleceń mądrzejszych i bardziej doświadczonych towarzyszy, zgraja wykonuje kolejne zadanie, dzięki któremu wzbogaci się o parę kredytów. A wszystko to, tym razem w szczytnym celu, a mianowicie, aby pomóc rodzącej się rebelii. To, co mieli zdobyć, ma wesprzeć walkę przeciw Imperium.

Kolejny odcinek, w którym nie ma Crosshaira. A szkoda, że nie wiemy, co się u niego dzieje, bo przecież jego wątek został przerwany w ciekawym momencie. Mamy za to Wrackera, który obawiam się, że powoli zmierza do punktu, po którego przekroczeniu jego towarzysze bardzo się zdziwią, że nie zauważyli zagrożenia. Podejrzewam, że jeżeli nasz osiłek jeszcze raz porządnie przywali głową o cokolwiek twardego, to ten czip jednak mu się aktywuje i będzie nie lada kłopot. 

Kolejna sprawa – pojawiły się dwie postacie znane z serialu “Wojny klonów”. One również mają to samo zadanie. Ciekawe tylko, czy tych samych odbiorców towaru. 

Koniec końców wszystko układa się dobrze – nasi przyjaciele lecą w swoją stronę, tamte bohaterki w swoją, wszyscy żyją. Najbardziej jednak intrygująca jest ostatnia scena odcinka, a konkretnie postać, którą widać nie dość wyraźnie, by można było ją zidentyfikować. Kim jest i jakie zadania w serialu przewidzieli dla niej twórcy? Nie wiadomo. Mam nadzieję, że wyjaśni się to w miarę szybko.

Podsumowując: Odcinek nie był dobry, co najwyżej przeciętny. Miał ciekawe momenty, jednak po raz kolejny mamy do czynienia ze schematem, który już poznaliśmy. Dodatkowo ilość pytań, na które widz chciałby poznać odpowiedź, z każdym odcinkiem rośnie. Wiem, że przed nami jeszcze dziesięć odcinków obecnego sezonu, ale czy przed jego finałem poznamy odpowiedzi na nie wszystkie? Tego nie można być pewnym. 

Na koniec powiem jeszcze: ja chcę więcej akcji, więcej zaskoczenia. Chcę odcinki z Crosshairem, który na to zasługuje. Drodzy twórcy, chcę więcej zwrotów akcji, chcę oglądać odcinki z otwartymi ustami i zdziwieniem na twarzy, a nie schemat. Wiem, że jesteście do tego zdolni. Zaskoczcie nas, fanów, żebyśmy mogli powiedzieć po końcowej scenie „To był świetny odcinek, chcemy więcej takich”.

Reżyseria: Nathaniel Villanueva

Scenariusz: Amanda Rose Muñoz

Grafika: https://pl.pinterest.com/pin/55028426685658260/