The Bad Batch / Parszywa zgraja odcinek 7 “Battle Scars” / “Blizny wojenne” – recenzja

The Bad Batch / Parszywa zgraja odcinek 7 “Battle Scars” / “Blizny wojenne” – recenzja

Autor: Merduk

Tradycyjnie w piątek miał swoją premierę kolejny odcinek “Parszywej Zgrai”. 

Jak pewnie pamiętacie, recenzja poprzedniego nie była zbyt przychylna. Zarzuciłem w niej między innymi pewne braki w wyjaśnianiu niektórych wątków czy pominięcie ciekawych bohaterów. Tym razem jednak zostałem pozytywnie zaskoczony. Już od początku odcinek sprawia, że ogląda się go bez chęci przewijania. Jest również kontynuacją wątków, które widzieliśmy wcześniej. Ale po kolei.

Nasza dzielna drużyna powraca z kolejnego zleconego zadania. Tym razem pełny sukces. Towar zdobyty, czas zainkasować kredyty. I tutaj kolejne zaskoczenie dla członków Zgrai, przyzwyczajonych do tego, iż wszystko mają za darmo. Nic z tych rzeczy. Będąc poza strukturami armii, musisz za wszystko płacić. I to słono. Przy okazji poznajemy pewien sekret – rytuał Omegi i Wrackera odbywany po każdej zakończonej misji, bardzo przyjemny trzeba przyznać.

Potem następuje pierwsze miłe zaskoczenie, pojawia się bohater z serialu Wojny Klonów. I to nie byle jaki. Otóż na scenę wszedł najlepszy żołnierz dawnej Wielkiej Armii Republiki. A to już może świadczyć, że odcinek będzie bardzo ciekawy.

Nasza Zgraja z drobną pomocą rozwiązuje problem chipa sterującego. Oczywiście nie wszystko przebiega zgodnie z założonym planem, jednak ostatecznie kończy się dobrze. 

Podsumowując, odcinek był znacznie ciekawszy od poprzedniego. Miał kontynuacyjny wątek, pojawił się znany i lubiany przez wielu fanów gwiezdnej sagi bohater. Jedność tytułowej drużyny, mimo wystawienia na próbę, nie została zachwiana, a przyjaźń między Omegą i Wrackerem wręcz się pogłębiła, pomimo przeżyć, jakich dziewczyna doznała z jego strony. Końcowe sceny napawają optymizmem. Można też mieć nadzieję, że tak wyczekiwany przeze mnie Crosshair wreszcie się pojawi. 

Na wspomnienie zasługuje również ścieżka dźwiękowa jak zawsze świetnie dobrana. Zmienia się w zależności od sytuacji na ekranie. 

Takich odcinków “Parszywej zgrai” oczekiwałem. Chcę więcej.

Reżyseria: Saul Ruiz

Scenariusz: Jennifer Corbet

Grafika: https://pl.pinterest.com/pin/177470041555357678/